sobota, 4 marca 2023

KOMUNIKACJA DAWNIEJ I DZIŚ

 Cześć, miło Cię widzieć! 

Zapraszamy Cię do naszego dziennika refleksji, w którym będziemy się dzielić swoimi przemyśleniami z zajęć, ale najpierw chciałybyśmy trochę o sobie opowiedzieć. Nazywamy się Klaudia i Paula. Znamy się już dość długo, ponieważ chodziłyśmy do jednej klasy w liceum, a teraz jesteśmy razem na studiach. Mamy podobne zainteresowania, ponieważ obydwie lubimy spędzać czas na świeżym powietrzu, kontakt z przyrodą, spacery, ale i również obejrzeć dobry film czy serial na Netfliksie. W wolnym czasie lubimy także upiec coś pysznego. Obydwie pochodzimy z województwa warmińsko-mazurskiego. Ja, Paula pochodzę z Olsztyna. Natomiast ja, Klaudia pochodzę z Konradowa, wsi niedaleko Dobrego Miasta. 

Nasze wspólne zdjęcie z czasów 1. klasy liceum :)

A co do naszych studiów, początkowo byłyśmy na studiach zaocznych, ale od tego roku jesteśmy na studiach stacjonarnych. Czy jest lepiej niż na niestacjonarnych? Uważamy, że tak. A na jakich studiach jesteśmy? Na pedagogice przedszkolnej i wczesnoszkolnej, na drugim roku oraz 4 semestrze. Wybrałyśmy ten kierunek, ponieważ tak naprawdę od zawsze chciałyśmy być nauczycielkami, początkowo j. polskiego, później angielskiego, ale ostatecznie jesteśmy na takim kierunku. Trochę inaczej wyobrażałyśmy sobie ten kierunek, ale uważamy, że jest naprawdę ciekawie. Spotkało nas dużo zaskoczeń, wyzwań, a szczególnie teraz kiedy zaczynamy praktykę i nie mamy już do czynienia z czystą teorią, ale w końcu z praktyką. Co do naszych studiów i zaskoczeń na nich jest przedmiot edukacja społeczno-przyrodnicza. Zastanawiałyśmy się o czym będziemy się dowiadywać na naszym przedmiocie, a tak naprawdę dalej się zastanawiamy, ponieważ nie ma to takiej samej formy jak  zazwyczaj wykłady, na których jesteśmy. Na początku zdziwiła nas forma zaliczenia, to, że mamy wybór.  Jedną z tych form jest prowadzenie dziennika refleksji. Pierwszy raz tak naprawdę usłyszałyśmy o czymś takim, ponieważ większość zaliczeń wygląda tak samo, czyli test, egzamin, a tutaj pojawiło się coś nowego. Długo się zastanawiałyśmy jaką formę wolimy. Doszłyśmy do wniosku, że wolimy test, ponieważ jest to już nam znane i wiemy czego możemy się spodziewać. Jednak na drugich zajęciach, kiedy miałyśmy styczność z eksperymentami, uznałyśmy, że może jednak będzie ciekawie spróbować czegoś nowego, czyli dziennika refleksji. Wybrałyśmy formę pisania bloga we dwie, ponieważ wydaje nam się to prostsze, niż pisanie bloga samemu, a pierwszy raz mamy do czynienia z taką platformą oraz dlatego, że we dwie możemy wymieniać się swoimi przemyśleniami, a następnie zamieszczać je w naszych wpisach. Tak naprawdę do tej pory nie wiemy czy taka forma nam się sprawdzi, ale kto nie ryzykuje nie pije szampana. Jesteśmy pozytywnie nastawione i mamy nadzieję, że pójdzie nam to dobrze. A czym będziemy się tutaj dokładnie zajmować? Tak naprawdę czas pokaże. Głównie będziemy pisać tutaj swoje refleksje, przeżycia z zajęć, na których mamy przyjemność być na studiach. Więcej dowiemy się już niedługo, a teraz chciałybyśmy wam powiedzieć czego się dowiedziałyśmy na pierwszych zajęciach. 

Czy ktoś z was zastanawiał się nad tym jak to było kiedyś? Myślimy, że pewnie nieraz, czy to w szkole na biologii czy innych przedmiotach, poruszany był ten temat, ale to właśnie na naszym przedmiocie edukacji społeczno-przyrodniczej dowiedziałyśmy się więcej na ten temat. Wykład był poświęcony ludzkości, a właściwie komunikacji. Jak dobrze wiecie, komunikacja kiedyś, a dzisiaj to ogromna przepaść. Kiedyś ludzie komunikowali się ze sobą poprzez odgłosy, które dzisiaj też nam towarzyszą, ale nie w taki sposób jak ludzkości kiedyś. Odgłosy takie jak "ech, ach, uch" znaczyły na tyle dużo, że ludzie wiedzieli czy mają się schować, czy uciec. Populacja ludzka szła do przodu, a więc oprócz odgłosów pojawiły się znaki na ścianach, wspólne malowidła, dzięki którym możemy sobie wyobrazić i dowiedzieć się jak wyglądała dawna komunikacja. Ale czy było to gorsze czy lepsze niż komunikacja dzisiejsza? Myślimy, że tak jak wszystko ma swoje plusy i minusy. Dzisiaj mamy o wiele łatwiejszy dostęp do tego, aby porozmawiać ze sobą poprzez media społecznościowe. Oczywiście same z nich korzystamy, ciężko byłoby nam wyobrazić sobie życie bez nich. Myślę, że większość osób ma podobne zdanie, lecz nie możemy zapominać o tej komunikacji na żywo, to ona jest podstawą relacji z drugą osobą. Oczywiście media społecznościowe są ważne i potrzebne, nie zawsze możemy porozmawiać z kimś na żywo, ale nie zapominajmy o rozmowach w realu. Kiedy pojawił się ten wykład, naszła nas refleksja nad tym jak dużo czasu spędzamy w mediach społecznościowych rozmawiając z kimś, zamiast się spotkać z tą osobą. 

Podsumowując ten wykład doszłyśmy do wniosku, jak dużo dowiadujemy się przez media społecznościowe, ale też jak dużo tracimy. A wy jak uważacie, czy lepsza była komunikacja kiedyś, czy ta, która jest dzisiaj? 

Źródło: https://shrek-i-osiol.fandom.com/pl/wiki/Flinstonowie?file=The_Flintstones.jpg

Do zobaczenia przy następnym wpisie,

Paula

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

REFLEKSJA

 Hej, miło Was widzieć po raz kolejny na naszym blogu. Niestety... to będzie już nasz ostatni wpis, który tutaj zamieścimy. Choć może jeszcz...