piątek, 21 kwietnia 2023

Refleksja...

Hej! Miło Cię tu widzieć. 😊
Dzisiaj dość nietypowy post, ponieważ będzie on skupiony tylko i wyłącznie na naszych przemyśleniach. Wpadłyśmy na pomysł taki, aby w połowie naszego bloga podzielić się nie tylko informacjami na temat wykładów, ale głównie tym co myślimy w tej chwili na temat naszego dziennika refleksji.

Nasz dziennik w tym momencie ma 14 wpisów, ten będzie 15. Wychodzi na to, że jesteśmy dokładnie w połowie tego, aby zaliczyć ten przedmiot, a czasu już coraz mniej...😖 Dzielenie się z wami naszymi refleksjami jest naprawdę ciekawe, ale zajmuje też nam dużo czasu, dlatego mamy tylko tyle wpisów. Zdecydowałyśmy się na to, żeby pisać to w dwie osoby, ponieważ wydawało nam się to łatwiejsze, niż pisanie w pojedynkę, ale czy tak jest? Wydaję nam się, że tak, ponieważ możemy dzielić się pracą, informacjami, pomysłami. Wspólnie się dopełniamy. Dziennik na tą chwilę pomaga nam scalić wszystkie informacje, ale tworzyć też przestrzeń do tego, aby zapisywać swoje pomysły. Podoba nam się to, że możemy spróbować czegoś innego wykonując pracę na zaliczenie. Zazwyczaj były to prezentacje, czasami projekty, ale zazwyczaj kolokwia czy zaliczenia. Rozmawiałyśmy z naszymi koleżankami studentkami z innych kierunków, i były dość zdziwione tym, ponieważ spotykały się z podobnymi zaliczeniami, ale raczej było to tworzenie projektów na aplikacji Instagram, ale o blogu nigdy nie słyszały, a tym bardziej dzieleniem się tam swoimi myślami. Pokazałyśmy im swojego bloga i powiedziały nam, że naprawdę ciekawie nam to wychodzi. 

Co postaramy się wykorzystać w swojej pracy, dzięki wykładom?
1. Wywiady👧👦 - prowadzenie w parach wywiadów z owadami, zwierzętami, roślinami, aby dzieci zapamiętały informacje, pobudziły swoją wyobraźnię i zachęciło ich to do poszerzania wiedzy.
2. Przyrządy💫 - szukanie prostych rzeczy do tego, aby zrobić z nich niezwykłe i wykorzystać np. do obliczeń, porównań.
3. Lekcje terenowe💧 - wycieczki umożliwiające bezpośredni kontakt z przyrodą.
4. Metoda KMO 👀- metoda działająca na obserwacji, dyskusji, eksperymencie, wiedzy i działaniu, a jeśli chcecie się więcej o niej dowiedzieć to jest o tym oddzielny wpis na blogu.
5.Teatr Kamishibai 💭- teatr ilustracji, a dosłownie papierowy teatr, opowiadanie historii za pomocą ilustracji papierowych wsuwanych do skrzynki.
6. ChatGPT💬 - czasami może pomóc nam się zainspirować w pisaniu bajki, opowiadania.
7. Doświadczenia💥 - np. pokazanie tego skąd wiemy, że Ziemia jest okrągła.
 
Jest to sześć punktów, które szczególnie przykuły naszą uwagę. Oczywiście poznałyśmy też dużo nowych informacji, które na pewno wykorzystamy w swojej pracy, chociażby to, że mamy 6 termicznych pór roku. 

Podsumowując ten wpis, jest to, że naprawdę dużo się dowiedziałyśmy informacji przyrodniczych, ale tego też jak możemy je wykorzystać. Dziennik na tą chwilę pozwala nam zapisać właśnie do tych pomysłów. Dobre jest to, że możemy do niego zawsze zajrzeć i może akurat wpadnie nam coś do głowy. Jesteśmy ciekawe czego dowiemy się jak skończymy pisać nasz dziennik i co nas jeszcze zaskoczy. Także do zobaczenia, do kolejnych wpisów.
Paula 😇

środa, 19 kwietnia 2023

UCZENIE SIĘ PRZYRODY W TERENIE

Dzisiejszy temat naszego wpisu, który dla Was przygotowałyśmy będzie dotyczył uczenia się przyrody w terenie. Może najpierw zastanówmy się, gdzie takie zajęcia można byłoby przeprowadzić. A odpowiedzią jest, że tak naprawdę wszędzie. Może to być, muzeum, park, ogród, łąka, biblioteka lub okolice nad jeziorem. W każdym z tych miejsc i jeszcze wielu innych, których nie wymieniłyśmy, czeka na nas wiele ciekawych i fascynujących tajemnic, które skrywa przyroda. Wystarczy tylko chcieć, aby móc je odkryć i choć trochę poznać otaczającą nas naturę. 🌱🐞

źródło: https://www.wsb.net.pl/aktualnosci/zajecia-terenowe-w-semestrze-letnim-2020-2021/

Ale tak naprawdę, dlaczego warto takie zajęcia przeprowadzać i w takowych uczestniczyć? Nie łatwiej byłoby po prostu poprowadzić tradycyjną lekcję z użyciem książek? Na pewno tak, ale pomyślmy o uczniach, u których w wieku szkolnym przeważa myślenie konkretno-obrazowe, w związku z tym zdobywanie wiedzy i umiejętności przyrodniczych powinno odbywać się drogą doświadczeń i bezpośredniej obserwacji. W tej sytuacji nauczyciel powinien być ich przewodnikiem, wskazywać przykłady z życia codziennego, które podbuduje następnie wiedzą merytoryczną. Ze względu na to, że dzieci w tym wieku nie mają jeszcze wykształconego myślenia abstrakcyjnego, trudno im przypisać przekazaną wiedzę teoretyczną do konkretnego zjawiska. 

źródło: https://eduanima.pl/oferta/gry-i-zajecia-terenowe/

My, jako przyszłe nauczycielki, z pewnością będziemy chciały organizować takie zajęcia naszym uczniom, aby nie była to jedynie czysta teoria. Według nas dzieci, powinny mieć szansę doświadczania samemu, odkrywania, angażowania się w przeprowadzane zajęcia, przy tym samym zadawania nurtujących ich pytań, bo jak wiemy, w takich sytuacjach może pojawić się ich wiele. 

Także my, jako studentki miałyśmy już okazję w takich zajęciach terenowych uczestniczyć, co prawda nie było to na wykładach z edukacji społeczno-przyrodniczej, a na ćwiczeniach. Mianowicie wybrałyśmy się do Muzeum Przyrody w Olsztynie. 🐗🐜

źródło: https://przyroda.muzeum.olsztyn.pl/

Co takie muzeum na do zaoferowania? Muzeum posiada wiele eksponatów. Są to w większości zbiory zoologiczne, botaniczne i geologiczne. Bogata jest także kolekcja map. Wśród zbiorów zoologicznych dominuje kolekcja entomologiczna i zbiór kręgowców, głównie ptaków. Muzeum posiada ok. 900 dermoplastycznych postaci ssaków, ptaków, ryb i gadów. To dobre i ciekawe miejsce dla uczniów, gdzie mogą oni zobaczyć z bliska wygląd różnych zwierząt i poznać ich występowanie. Poniżej mamy dla Was kilka zdjęć z naszego wypadu. 






A jakie jest wasze zdanie na temat zajęć terenowych? Czy w przyszłości z chęcią będziecie takie przeprowadzać, czy może wolicie zajęcia w formie tradycyjnej, w klasie? A może wy miałyście okazje w takich uczestniczyć? Jak tak - to gdzie? Podzielcie się koniecznie w komentarzach!

Tymczasem dziękujemy za poświęcony czas i widzimy się przy kolejnym wpisie. 👋

Klaudia 😀

OWADY...

 Cześć! Jak zdążyliście zauważyć teraz wpisy pojawiają się częściej.😇 Mamy nadzieję, że podoba Wam się ta informacja😜

Dzisiaj dzisiejszy wpis będzie kontynuacją informacji o owadach, ponieważ to właśnie o nich miałyśmy na ostatnich zajęciach, a teraz już kiedy jest wiosna będziemy ich coraz więcej spotykać. Tutaj wrzucę filmik jak można najmłodszych zapoznać z owadami poprzez zabawę rytmiczną:

Źródło: https://youtu.be/olPkbFxobe4
Ale wróćmy teraz do głównej części tematu, czyli do owadów. Jednym z owadów, jakich zapoznaliśmy na wykładzie jest szerszeń.

Myślę, że to owad dobrze Wam znany. Ciekawostką jest to, że sama kiedyś uciekałam od nich, ponieważ wpadłam jako dziecko z koleżankami , na wspaniały pomysł, aby zaczepić patykiem dom szerszeni. Ucieczkę przynajmniej pamiętam do dzisiaj, ale to właśnie na wykładzie mogłam się dowiedzieć więcej o nich. Tutaj nasunęła się myśl, aby zapytać dzieci czy mają jakieś przygody z owadami czy jakieś je szczególnie interesują.😲 A co do mojej przygody, to powiemy wam dzisiaj, jak się zachować w obecności szerszenia?

Jak powinniśmy się zachować w obecności szerszenia?😁
A co jeśli nie uda nam się uciec od nich?😕

Jad szerszenia ma swoim składzie znacznie więcej toksyn niż jad os lub pszczół, samo ukąszenie jest również dużo bardziej bolesne. Ukąszenie owadów błonkoskrzydłych, takich jak trzmiel, osa, pszczoła czy szerszeń, może wywołać wstrząs anafilaktyczny - bardzo silną reakcję uczuleniową na jad któregoś z tych owadów.

Także musimy mieć oczy dookoła głowy, żeby żadne z dzieci nie zostało ugryzione, jeśli jest uczulone.

Kolejnym ciekawym owadem jest pokątnik złowieszek. To gatunek chrząszcza z rodziny czarnuchowatych. Zamieszkuje zachodnią Eurazję, na wschód po Iran i Turkmenistan. Zawleczony też do Ameryki Północnej. Owad głównie synantropijny. Larwy i osobniki dorosłe żywią się martwą materią organiczną. Zasiedla chłodne i wilgotne pomieszczenia, jak piwnice, spiżarnie czy stajnie. Znane jest też stanowisko niesynantropijne, gdzie rozmnaża się w norach gryzoni i brzegówek. W zachodniej Europie gatunek zanikający z powodu utraty siedlisk. W Polsce uznawany za zagrożony.

Tak on się prezentuje:

Źródło:https://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C4%85tnik_z%C5%82owieszczek#/media/Plik:Blaps_fg01.jpg

Możemy dzieci zapytać się z czym im się kojarzy, co im przypomina, aby pobudzić dzieci do myślenia, wyobraźni i refleksji. Nawet zwykły "robal" może wywołać zaciekawienie u dzieci.

Następnym owadem jest łowiec. To rodzaj owadów z rzędu muchówek. Występowanie W Polsce występuje kilka trudnych do rozróżnienia gatunków. Występują na suchych i otwartych terenach oraz na skraju lasów. Są dość liczne. Tak on się prezentuje:
Źródło:https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81owiec#/media/Plik:Machimus_sp._a1.jpg

W kolejnej części wykładu był fragment o starym domu. W takim domu możemy spotkać różnych mieszkańców. Są to owady, które możemy podziwiać. Niestety my takiego starego domu nie mamy, ale kto wie, może dzieci podzielą się jakąś refleksją na temat swoich przeżyć. Później było o hotelach dla pszczół. Dzisiaj właśnie idąc i rozmyślając nad ostatnim wykładzie miałyśmy okazję zobaczyć trochę dobroci dla zwierząt w Parku Centralnym w Olsztynie. Poniżej zamieszczamy zdjęcia z naszego spaceru.



Jak widzicie, ostatni wykład poruszył u nas refleksję nad tym co znajduję się wokół nas, co możemy pokazać dzieciom, jak urozmaicić lekcję przyrody, czy inne lekcje. Uważamy, że życie owadów naprawdę może być ciekawe, dlatego tym bardziej dzielmy się tym z uczniami. Nasze miasto ma sporo do zaoferowania do tego, aby wyjść i zrobić lekcję terenową z dziećmi. Odkąd uczęszczamy na wykłady, to staramy się zwracać uwagę na właśnie takie aspekty. Także podsumowując nasz wpis, jako nauczyciel, a właściwie przyszły nauczyciel warto mieć oczy dookoła głowy, po to, aby dziecko nie dostało reakcji alergicznej, ale również po to, aby dostrzec to co jest dookoła nas, ponieważ często jest to dla nas codziennością, a nie widzimy jak wiele możemy z tego pozyskać. 

Do zobaczenia, Paula 👋😋




Źródła informacji:

1.https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81owiec
2.https://pl.wikipedia.org/wiki/Pok%C4%85tnik_z%C5%82owieszczek

3.https://portal.abczdrowie.pl/szerszen







poniedziałek, 17 kwietnia 2023

Czy owady wadzą?

  Witamy Cię ponownie! ✋😇 

Dzisiaj, tak jak nazwa wpisu wskazuje będzie trochę informacji przyrodniczych o owadach. Owady, to te, które wadzą, ale czy tak jest? Czy boicie się pszczół czy innych tego typu owadów? My osobiście nie, ponieważ takie owady są tyle razy od nas mniejsze, że jesteśmy w stanie ich "pokonać" czy od nich uciec.😊 Nawet jeśli przegramy z nimi walkę to zostanie nam ślad po nich, ale jak to dzisiaj jedna z koleżanek powiedziała " trochę poboli i przestanie", i taka jest prawda. Oczywiście pracując z dziećmi warto zapytać się rodziców czy dane dziecko nie jest uczulone, ponieważ może to skończyć się silną reakcją alergiczną, więc lepiej mieć wtedy takie dziecko pod szczególną uwagą. Wracając do tematu czy owady wadzą? Są owady, które wadzą, ale są też takie, które nie. Pszczoły to te, które nie wadzą. Pszczoły mają kluczowe znaczenie dla istnienia życia Ziemi. Dlaczego pszczoły są tak ważne?


To tylko cztery podstawowe powody, dlaczego pszczoły są tak ważne. Warto uświadamiać dzieci z tym od samego początku, aby miały świadomość tego jak owady są ważną częścią naszego otoczenia, i tak naprawdę życia. Skoro powiedzieliśmy już sobie o owadach, które są ważne i potrzebne, to może teraz o tych co wadzą. Takim owadem, który jest często "obecny" u dzieci to wszy. Niestety, ale w przedszkolach i młodszych klasach szkoły podstawowej jest to bardzo częsty element, który towarzyszy uczniom. Do wszy należą owady niewielkich rozmiarów, od 0,35 do 6 mm długości, silnie spłaszczone grzbietowo-brzusznie, pozbawione skrzydeł, okryte skórzastym, chitynowym pancerzem o ściśle zrośniętych segmentach. Mają zredukowane oczy, krótkie czułki, kłująco-ssące narządy gębowe, odnóża przednie i środkowe wyspecjalizowane w poruszaniu się wzdłuż włosa, odnóża środkowe i tylne wyposażone są w pazurki czepne, dzięki którym wesz może utrzymać ciężar 2000 razy przewyższający ciężar jej ciała. Żywią się krwią wysysaną po nakłuciu skóry żywiciela. Samice wszy są większe od samców, jaja, tzw. gnidy przyklejają do włosów. Oprócz takich wszy, istnieją wszy łonowe. Wszy łonowe są owadami pasożytniczymi zasiedlającymi przede wszystkim włosy w okolicach narządów płciowych człowieka. Wbrew powszechnemu przekonaniu ich występowanie nie jest spowodowane nieprzestrzeganiem zasad higieny, a wynika najczęściej z bliskiego kontaktu z osobą zarażoną. Także odpowiadając na pytanie, tak wszy dla ludzi wadzą.Tak wygląda ten pasożyt:
                  Źródło:ttps://ratapest.pl/popularne-szkodniki/szkodniki-sanitarne/wesz-ludzka/
To tyle, jeśli chodzi o informację o owadach. Aby zapamiętać informacje, z którymi zapoznaliśmy dzieci, możemy im zaproponować wywiad z wybranym owadem. My miałyśmy okazję zrobić taki wywiad na zajęciach:
Z wywiadem już miałyśmy okazję się spotkać na którymś z wykładów. Taka forma wydaje nam się odpowiednia dla dzieci, ponieważ mogą w taki sposób utrafić nowe informacje, ale może ich to zaciekawić do poznania ciekawostek na temat owadów. Dowiadujemy się na zajęciach nie tylko nowych wiadomości, których niestety na pewno wszystkich nie jesteśmy w stanie zapamiętać, ale taki dziennik refleksji pomaga również nam uporządkować je w całość. Jak to wykorzystamy w przyszłości? Na pewno będziemy korzystać z takich wywiadów, ponieważ uzupełnia to lekcję, ale i dziecko potrafi scalić wszystkie "nowości", z którymi zapoznało się na zajęciach. 😇 My same przez ten wywiad zapamiętałyśmy chociażby to, że samice są większe niż samce. Myślałyśmy, że raczej jest na odwrót, a tu takie zdziwienie. Mówi się, że człowiek uczy się całe życie, jak widać potwierdza się to na każdych zajęciach. 😊
Na dzisiaj to tyle, mamy nadzieję, że nowe informacje Was nie przytłoczyły tylko zaciekawiły...
Do zobaczenia, Paula 🙋


O hula hop i nie tylko...

 Cześć wszystkim! Miło Cię tu znowu widzieć. 😍




Dzisiejszy post będzie poświęcony tak jak nazwa mówi przyrządom, a mianowicie rzeczom, które możemy wykorzystać w pracy nauczyciela czy przedszkola. Tak jak sami wiemy, nie każda sala lekcyjna jest dobrze wyposażona w różne materiały, które mają nam i dzieciom pomóc w nauce. Niektóre materiały są naprawdę kosztowne, więc w takich sytuacjach możemy się rozejrzeć wokół siebie i dostrzec, że pomocne materiały mamy wokół siebie. Takim przedmiotem może być hula hop. Do czego ono służy? Do zabawy, do sportu, czy jest wykorzystywane na zajęciach wychowania fizycznego, ale i nie tylko... 😮Taki prosty przyrząd można wykorzystać do liczenia zagęszczenia roślin na trawniku, np. do liczenia ilości stokrotek. Dla młodszych dzieci może właśnie to ułatwić liczenie roślin między dwoma trawnikami. Także hula hop do ćwiczeń to świetna pomoc w zajęciach nie tylko wychowania fizycznego, ale i innych zajęć. Nie jest kosztowne, a za to jakie pomocne. To samo dotyczy to sznurka. Czy zwykły sznurek może być przyrządem badawczym?😯 Jeśli znamy jego długość to może nam posłużyć jako miarka. Dzieci mogą zmierzyć nim pień drzewa, czy odległość jednego drzewa od drugiego. Możemy połączyć jedno z drugim, czyli matematykę z edukacją przyrodniczą, a właśnie bardzo często w takich sytuacjach dzieci się najlepiej uczą, ponieważ nawet nie są tego świadome. Nie skupiają się na tym, że mają przyswoić nową wiedzę, tylko bawią się. Tak samo jest z innymi przyrządami takimi jak miarka, termometr czy waga. W przedszkolu termometr to świetna opcja do tego, aby nauczyć dzieci odczytywania temperatury. Mogą sprawdzać jaka jest temperatura powietrza, czy w niektórych sytuacjach temperaturę wody. Taka nauka jest bardzo przydatna dla dzieci, ponieważ wpływa to nawet na ich czynności samoobsługowe, czyli poprzez mierzenie temperatury możemy rozmawiać z dziećmi jak powinniśmy się ubrać odpowiednio do temperatury. Poprzez dawanie przyrządów do pracy dzieciom to trochę jakbyśmy dawali im wędkę, a nie rybę.😁 Jesteśmy zdania, że właśnie tak powinno być, ponieważ sednem szkoły nie jest transmisja danych, a tworzenie przestrzeni do budowania przez uczniów wiedzy i wykorzystania jej. Uczeń może mieć głowę pełną nowych informacji, ale jednocześnie może nie wiedzieć co one oznaczają i właściwie po co ma je zapamiętać. Tak działa nadal nasz system szkolny, ale coraz więcej pedagogów jest świadoma tego i zmienia to. Niestety same dobrze wiemy, jak uczyłyśmy się w szkole nowych informacji tylko po to, żeby zdać czy zaliczyć przedmiot. Teraz będąc na studiach, wiemy jak ważne jest to, aby nie podawać dzieciom wiedzy na tacy, ale żeby same odkrywały i były ciekawe świata. Często dzieci wyręczamy, podajemy im już gotowe informacje, a dzieci nawet nie wiedzą jak to poukładać w całość, dlatego ważne jest to, żeby iść za dzieckiem i dla niego. Także podsumowując nasz dzisiejszy wpis jest to, żeby móc potrafić znaleźć proste rzeczy i zrobić z nich niezwykłe. Nie musimy wydawać dużych kwot na pomoce dydaktyczne, tylko nawet przeszukać szafki w domu, żeby coś znaleźć. Drugą ważną myślą, którą chcemy podkreślić w tym wpisie jest to, aby pamiętać, że nauczyciele są od tego, aby uczyć się razem z dzieckiem, a nie dziecko. Same teraz będąc na praktykach jesteśmy nieraz zaskakiwane jaką dzieci posiadają wiedzę, i nawet znają rożne ciekawostki na przeróżne tematy, o których nigdy nie miałyśmy pojęcia. A wy co uważacie na temat naszego systemu nauki? Popieracie go czy nie? Zastanówcie się sami nad tym i pomyślcie nad swoimi doświadczeniami ze szkoły. To tyle, jeśli chodzi o dzisiejszy wpis. 😇


A na koniec zostawiam wam filmik z innym wykorzystaniem hula hop, które znalazłam na TikToku.

( profil Narjane Mendes ) 

Do zobaczenia niebawem 😎 Paula 😃



sobota, 15 kwietnia 2023

ROŚLINY BALDACHOWATE - ARCYDZIĘGIEL

 Hej! Skoro tu trafiliście, to pewnie czytaliście już nasz ostatni post dotyczący tego, jak się uczymy. Czy te osoby, które nie miały swojej metody nauki, odnalazły ją? Lub może są w trakcie poszukiwań?

Przejdźmy już do roślin, o których mamy zamiar wam dzisiaj trochę opowiedzieć. ARCYDZIĘGIEL. Co to właściwie jest? Jak wygląda? Skąd taka nazwa i w jakich miejscach można taką roślinę spotkać? 

ARCYDZIĘGIEL LITWOR

źródło: https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/leki/arcydziegiel-litwor-wlasciwosci-lecznicze-i-zastosowanie-aa-ZHE6-7ThT-YCMW.html

Na pierwszy rzut oka roślina ta może kojarzyć się z Barszczem Sosnowskiego, ale nie jest to ta roślina. A może wam przypomina coś innego? Możecie napisać w komentarzu.

Arcydzięgiel litwor, ta roślina ma wiele nazw zwyczajowych i ludowych. Są nimi: Angelica archangelica - przeklęta panna, Ziele Św. Ducha, Anielskie ziele, Archangielski korzeń lub Arcy-dzięgiel. Co właściwie znaczy "litwor"? Skąd pochodzi ta nazwa? Od likwora do litwora, liquori z łaciny znaczy - płyny. Słowo likwor zostało zniekształcone przez górali i w ten sposób powstało słowo litwor.

Gdzie występuje arcydzięgiel litwor? Występuje on w stanie dzikim w górzystych i wilgotnych terenach Europy i Azji, na przykład w Sudetach lub Karpatach. Ale tak naprawdę góry to nie jedyny obszar jego występowania, ponieważ rośnie on także nad morzem, nad różnymi rzekami, na przykład Pasłęką. Jest to roślina lecznicza, najczęściej wykorzystywaną jej częścią jest korzeń. 

Do rodziny Arcydzięgla Litwora należy również Dzięgiel Leśny. Jak sama nazwa wskazuje, występuje on w lesie. 

Wszystkie rośliny baldachowate mają charakterystyczny zapach siana. Dlaczego? Ponieważ występują w nich furokumaryny, które taki zapach wydzielają. Przy większej ilości może być szkodliwy dla organizmu człowieka, natomiast dawno temu w średniowieczu był wykorzystywany do tworzenia lekarstw przez mnichów.  Z arcydzięgla wyizolowano ponad 100 różnych związków chemicznych, wykorzystywanych medycznie!! Zawiera on także czynnik pobudzający wytwarzanie interferonu, czyli sprzyja on obronie organizmu przed wirusami. Przydatna roślinka. :) Nasiona arcydzięgla były także gotowane w mleku reniferów. Ciekawe.

Co interesujące dawniej wierzono, że żucie kłączy arcydzięgla sprzyja długowieczności. Działa on również uspokajająco jak waleriana. 

Jakie jeszcze zastosowanie może mieć ta fascynująca roślina? Zaskoczymy was, a może i nie. Jego łodyga wykorzystywana była jako instrument, a dokładnie jako flet. My miałyśmy okazję grać na flecie, ale nie na flecie zrobionym z łodygi arcydzięgla. Ciekawe jaką melodię można wydobyć z tego okazu...

Litworówka. Co to takiego? To nalewka produkowana według staropolskich tatrzańskich receptur właśnie na bazie litworu. 

źródło: https://schroniskobukowina.pl/litworowka-38


Jak widzimy roślina ta miała i nadal może mieć wiele zastosowań.

Dziś dużo ciekawostek. Co udało wam się zapamiętać? Co was zaskoczyło? Dajcie znać w komentarzu.

To tyle na dziś... do zobaczenia.

Klaudia 

JAK SIĘ UCZYMY?

Witajcie w naszym kolejnym wpisie na temat zajęć edukacji społeczno-przyrodniczej. Czy jesteście ciekawi o czym dzisiaj mamy wam do powiedzenia? Na pewno, ponieważ zawsze mamy dla was jakieś ciekawostki. Także o czym mówiliśmy na naszych ostatnich zajęciach?

A mianowicie... Pan Profesor na początku zajęć poprosił nas o narysowanie w jaki sposób uczymy się (poznajemy) edukację społeczno-przyrodniczą. Mogliśmy przedstawić to, na przykład za pomocą rysunku, mapy myśli lub po prostu napisać w kilku zdaniach. My wybrałyśmy mapę myśli, które według nas są łatwe w wykonaniu, a przede wszystkim czytelne, ponieważ zawieramy w nich najważniejsze informacje. Jeśli już jesteśmy przy temacie map myśli to są one także dobrym rozwiązaniem w edukacji dla dzieci szkolnych, gdzie uczniowie w prosty sposób mogą przedstawić dany temat.
Nasza mapa myśli była robiona "na szybko", dlatego nie jest tak kolorowa i ciekawa, jak mogłaby być, ale możecie zobaczyć jak mniej więcej może to wyglądać. Tak, jak wspomniałyśmy nasza mapa myśli jest na temat tego jak uczymy się edukacji społeczno-przyrodniczej. Zdjęcie poglądowe poniżej. 


Jak można wyczytać z mapy myśli nasza nauka głównie opiera się na informacjach z książek, Internetu oraz wykładów. Każdy z nas ma inne sposoby, aby się uczyć, a jeśli nie warto spróbować wszystkich możliwych opcji, aby przekonać się, która z nich jest dla nas najodpowiedniejsza i dopasować ją do nas samych, ponieważ źle dobrane metody nauki mogą przynosić średnie skutki lub nawet żadne. A wy jak się uczycie, co praktykujecie? Jakie metody są dla was dobre, a z jakimi nauka wam nie idzie? Może tak jak my, uczycie się z książek lub Internetu, a może oglądacie jakieś filmy na dany temat, który was interesuje lub jeszcze inaczej? Możecie podzielić się tym z nami w komentarzu. 

Jeśli chodzi o uczenie się to tyle. Później na zajęciach przeszliśmy do właściwego tematu. A mianowicie były nim rośliny baldachowate, takie jak arcydzięgiel. Rozmawialiśmy o tym, skąd pochodzi jego nazwa, gdzie może występować lub nawet o tym jak jest on wykorzystywany. Ale o szczegółach dotyczących tego tematu dowiecie się w kolejnym wpisie, który jest już opublikowany na naszym blogu. Także zapraszamy was do niego i oczywiście do podzielenia się waszymi przemyśleniami.

Klaudia 👍

wtorek, 4 kwietnia 2023

PIERWSZE OZNAKI WIOSNY

Hej, witamy was w nowym miesiącu. Dzisiaj post o pierwszych oznakach wiosny. Kilka wiosennych zdjęć, co prawda z lekkim opóźnieniem, bo zdjęcia wykonałam już 19 marca, ale myślę, że możemy się z wami nimi podzielić. 😀

Pierwsze zdjęcia przedstawiają przebiśniegi, o których zdążyliśmy już powiedzieć sobie na naszych zajęciach. Udało się nawet złapać moment, zapylania kwiatów przez pszczołę. 🐝
Przebiśniegi to pierwsze wiosenne kwiaty, które kwitną już pod koniec lutego i na początku marca. Poznajmy lepiej tę roślinę o mlecznobiałych płatkach zwaną inaczej śnieżyczką. Czy wiedzieliście, że tak też można ją nazywać? Bo my nie. 

Przebiśniegi rosnące w moim ogrodzie.

W związku z tym, że w jednym z poprzednich postów co nieco, pisałyśmy o przebiśniegach, dziś kilka ciekawostek na ich temat.

CZY PRZEBIŚNIEGI SĄ POD OCHRONĄ?
Jak już wspomniałyśmy przebiśniegi, to pierwsze wiosenne kwiaty. Widząc je wśród tylko mokrych martwych liści, gdzie dookoła pusto i martwo, na pewno naszłaby nas chęć zerwania tych kwiatów, ale niestety nie wolno tego robić. Wprawdzie w Polsce śnieżyczkom, czyli przebiśniegom nie grozi wyginięcie, ale są one chronione.

PRZEBIŚNIEG, SNIEGUŁKA, ŚNIEŻYCZKA... CO OZNACZA TA NAZWA?
Śnieżyczka przebiśnieginaczej śniegułka, wszystkim kojarzy się ze śniegiem. Anglicy nazywają tę roślinę kroplą śniegu (ang. snowdrop), Rosjanie – podśnieżnikiem, Niemcy – płatkiem śniegu (niem. Schneeglöckchen). Podobnie brzmi po łacinie – mlecznobiały śnieżny kwiat (Galanthus nivalis, od greckiego gala – mleko i anthos – kwiat oraz łacińskiego nivalis – śnieżny).

PRZEBIŚNIEGI - CZY SĄ TRUJĄCE?
Nikomu z nas nie przyjdzie do głowy jedzenie przebiśniegów, ale czasem skubnie je lekkomyślna krowa czy owca. Zdarza się, że po takim poczęstunku traci przytomność, bo przebiśniegi są trujące, u ludzi wywołują biegunkę i wymioty; u wrażliwych osób nawet dotykanie cebulek może spowodować reakcję alergiczną.
Dziś przebiśniegi uprawia się jako rośliny lecznicze. A wszystko z powodu galantaminy i zawartego w niej alkaloidu, który dobry jest na choroby układu nerwowego. Uczeni odkryli, że substancja ta pomaga cierpiącym na Alzheimera i nie daje przy tym tylu skutków ubocznych.


Kolejne zdjęcia przedstawiają krokusy, które również zaczęły kwitnąć w moim ogrodzie. Poniżej możecie zobaczyć, jak wyglądają.


Krokus, inaczej szafran. Należy do niego około 250 gatunków. 

ZASTOSOWANIE KROKUSÓW
  1. Roślina ozdobna: uprawianych jest około 30 gatunków. Nadają się do ogródków skalnych, na rabaty i obrzeża rabat. Mogą być również uprawiane w kępach na trawniku i pędzone w szklarni. 
  2. Roślina przyprawowa: od wieków też hoduje się szafran uprawny. Wysuszone znamiona szafranu uprawnego są stosowane jako przyprawa. Ten żółty proszek jest najdroższą przyprawą na świecie. Na zebranie 1kg znamion potrzeba 150tys. kwiatów szafranu uprawnego. 
  3. Roślina kulinarna: szafran barwi potrawy na żółto. Zbyt duża ilość szafranu sprawia, że potrawa staje się gorzka. Szafran najczęściej stosuje się do przyprawiania ryżu, owoców morza, zup i ciast. W Polsce sławne były niegdyś tzw. "baby szafranowe", czyli puszyste ciasta drożdżowe zabarwione na żółto szafranem.
  4. Jako afrodyzjak.
  5. Jako barwnik. 
Na trawniku zaczęła już także rosnąć dzika stokrotka, czyli stokrotka pospolita. 


Jeśli chodzi o stokrotkę, ma ona zastosowanie jako roślina ozdobna, a także jako roślina lecznicza. Ciekawostką także jest to, że to roślina w całości jadalna i ma ona miętowy posmak. Szczerze, wcześniej się nad tym nie zastanawiałyśmy i nie wiedziałyśmy, że tak jest. Teraz jesteśmy już bogatsze o nową wiedzę. Super, prawda? A może ktoś z was zdążył już próbować? My niestety nie, ale może kiedyś się odważymy...😅

A teraz bazie kotki. Dlaczego tak właściwie, tak je nazywamy? Warto się dowiedzieć.


Bazie kotki, bazie wierzbowe, czyli również jedne z pierwszych oznaków wiosny.
Bazie, chociaż tak dobrze znane, są równie różnorodne jak odcienie wiosennego nieba. Najbardziej charakterystyczne, a przy tym najmilsze w dotyku, rozwijają się wiosną na wierzbach. Ale dlaczego nazywamy je "kotkami"? Już biegniemy z wytłumaczeniem... 😁

"Słowo nawiązuje do uroczej legendy, zgodnie z która rosnąca nad rzeką wierzba uratowała przed utonięciem kilkoro maleńkich kociąt, które wpadły do wody, próbując polować na kolorowe motyle. Drzewo zanurzyło gałązki w rzece, a kotki z ich pomocą przedostały się na brzeg. Na pamiątkę tego wydarzenia gałązki wierzby pokrywają się wiosną puchatymi kuleczkami, przywodzącymi na myśl futerko kocięcia." 🐈🐈 Nie słyszałyśmy wcześniej tej legendy, a wy? Może tak. 

Już ostatnie zdjęcie, ale nie najgorsze. A wręcz przeciwnie. Przedstawiające pięknego bociana białego. Chyba najważniejszy z wiosennych symboli. Gdy przyleci pierwszy bocian, to chyba znak, że wiosna zawitała do nas na dobre. Co myślicie? 😊 
Zdjęcie może nie najbardziej wyraźne, bo zrobione z daleka, ale liczy się, że jest pan bocian. 😅

Bocian na swoim gnieździe.

Bocian biały to gatunek dużego ptaka brodzącego. Zimuje on w Afryce. Jest on mięsożercą. Żywi się m.in. owadami, rybami, małymi ssakami lub ptakami. Jest gatunkiem monogamicznym, ale nie dobiera się w pary na całe życie. Bociany budują wspólne gniazda, które może być używane przez kilka lat. Ptak ten ma niewielu naturalnych wrogów, jednak może być siedliskiem kilku rodzajów pasożytów; w jego upierzeniu żerują wszy i wszoły, a duże bocianie gniazda są schronieniem dla wielu rodzajów roztoczy. 
Ten charakterystyczny ptak dał początek wielu legendom na całym zasięgu jego występowania, z których najbardziej znana jest historia o dzieciach przynoszonych przez bociany. 👶😁

A na koniec kilka inspiracji - przykłady prac plastycznych związanych z naszymi oznakami wiosny, które opisałyśmy w naszym poście. Takie prace możemy wykonać z dziećmi, przy temacie "Wiosna".

https://kreatywnachwila.pl/4-pomysly-na-przebisniegi-praca-plastyczna/

                                                            https://pracaplastyczna.pl/






zdjęcie 1. https://dzieciakiwdomu.pl/2015/03/bocian-z-papierowych-talerzykow.html
zdjęcie 2. https://edufunkids.com/bocian-praca-plastyczna-z-wykorzystaniem-platkow-kosmetycznych/

zdjęcie 1. https://edufunkids.com/bocian-praca-plastyczna-z-wykorzystaniem-talerzyka-papierowego/
zdjęcie 2. http://www.akademiamc.pl/galeria/wydarzenia/p51/839-praca_plastyczna_bocian_z_wacikow.html

Dziękujemy za poświęcony czas, widzimy się przy kolejnym poście! 👋
Klaudia 




REFLEKSJA

 Hej, miło Was widzieć po raz kolejny na naszym blogu. Niestety... to będzie już nasz ostatni wpis, który tutaj zamieścimy. Choć może jeszcz...