czwartek, 25 maja 2023

UROKI NATURY W MOJEJ OKOLICY

 Dziś po obiedzie postanowiłam wybrać się na spacer. Pomyślałam, że może ciekawym pomysłem byłoby podzielenie się z Wami tym, jakie uroki natury udało mi się napotkać podczas mojej przechadzki po okolicy. W związku z tym, że mieszkam na wsi przyroda otacza mnie z każdej strony i tak naprawdę nie wyobrażam sobie mieszkać w innym miejscu. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć, które wykonałam w czasie spaceru. Zapraszam do oglądania! 😉

  • Pierwsze na mojej drodze pojawiły się takie oto kwiaty. Jest to roślina o nazwie przetacznik ożankowy. Bardzo podobają mi się jego małe niebieskie kwiatki. 😊


  • Kolejna roślina o żółtokolorowych kwiatkach - jaskier polny. 

  • Koniczyna łąkowa (czerwona) oraz koniczyna biała.


  • Oczywiście nie mogło zabraknąć także mniszka lekarskiego, o którym był poprzedni post. A obok widać nawet już przekwitnięte kwiaty, czyli dmuchawce.

  • Kolejną rośliną jest głóg. Wyczytałam, że jego owoce są jadalne. Można spożywać je zarówno w formie surowej, jak i przygotować z nich rozmaite przetwory: nalewki, konfitury, napar, a także wino.


  • Na łące rósł także rumianek pospolity. Jak pewnie wiecie roślina ta ma wiele właściwości, a mianowicie są to właściwości rozkurczające mięśnie gładkie, przeciwzapalne, przyspieszające gojenie ran, przeciwbakteryjne i pobudzające przemianę materii w skórze. Skutecznie działa też na skurcze i zapalenie żołądka oraz jelit. Taka niepozorna roślina, a może przynieść tyle dobrego!
  • Na drodze pojawił się chrabąszcz.


  • Idąc zatrzymałam się trochę dłużej nad pobliskim stawem...


  • A oto droga, którą się poruszałam.


  • Udało mi się wypatrzeć glistnik jaskółcze ziele, o którym mówiliśmy też na zajęciach z edukacji społeczno-przyrodniczej.


  • Spójrzcie jakie piękne motyle... niestety nie znam się na motylach, ale według Internetu ich nazwy to zorzynek rzeżuchowiec i bielinek bytomkowiec.


  • Mamy tu także zdjęcie ćmy o nazwie dyblik liniaczek.

  • Kolejną rośliną jest smółka pospolita o małych ciemnoróżowych kwiatkach.


  • Ostatnia już roślina to kosaciec żółty, czyli irys.


  • Udało mi się jeszcze wykonać zdjęcie trzmieli zapylających kwiaty dzikich malin.


  • A na koniec możecie wsłuchać się w piękny śpiew ptaków.


I to byłoby na tyle z mojego spaceru. Mam nadzieję, że taki "luźny" wpis Wam się podobał i oczywiście zachęcam, abyście także wybrali się na spacer po swojej okolicy, może czeka tam na Was coś ciekawego. 😉🌸🌺🌼🌱

Klaudia 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

REFLEKSJA

 Hej, miło Was widzieć po raz kolejny na naszym blogu. Niestety... to będzie już nasz ostatni wpis, który tutaj zamieścimy. Choć może jeszcz...